Kilka słów o samym blogu można przeczytać w pierwszym poście.

środa, 29 grudnia 2010

Hokus-pokus militaris (PZ 52/2010)

Zaraz będzie pół roku bez pisania :) Na start polecam artykuł z Polski Zbrojnej Nr 52 z 2010. Autor opisuje problem magii liczb na danym szczeblu. Cos o czym już pisałem. Ile kogo gdzie. Wychodzi jak głębokie przemiany zachodzą i to, że nie raz równorzędne jednostki mogą mieć kompletnie różny stan osobowy.

wtorek, 4 maja 2010

ile kogo gdzie

W różnych siłach zbrojnych mamy różne ilości ludzi na danym poziomie taktycznym, ale nie są to różnice diametralne. Występują też niewielkie różnice w samej strukturze i nazewnictwie poszczególnych poziomów dowodzenia.

Ogólnie dla tych co nie wiedzą (ilości podane około i w różnych wojskach róznie!)
w NATO:

cytowanie...

Jak już cytuję z tego jednego źródła to jeszcze jedne z moich ulubionych:

Aleksander nacierał w centrum z jednoczesnym jednoskrzydłowym flankowaniem.
Hannibal prowokował atak npla na swoje centrum i jednocześnie przeprowadzał dwustronne flankowanie.
Napoleon flankował by szukać rozstrzygnięć w centrum....
...zmyłka oto klucz do zwycięstwa!

autor Barbaross@

taktyka a strategia

Jaka jest różnica między taktyką a strategią?
Ponownie czerpiąc z moich notatek jakie sobie robiłem czytając forum taktyka.net
Polecam lekturę forum. Zwłaszcza przypadły mi wypowiedzi takich osób jak np. Barbaross@, Jakub, Bartek. Dziękuję Panowie (a może i Panie, w końcu to pseudonimy internetowe?).


Podział jest chyba prosty:

strategia: definiujemy cel
taktyka: kombinujemy jak go osiągnąć
Reszta to tylko kwestia skali działań i ilości ludzi jakich ma pod sobą dowodzący.

I było by fajnie tylko, że w całym zestawie wyróżnia się trzy poziomy - strategiczny, operacyjny i taktyczny.

drużyna, pluton i batalion - różnice w dowodzeniu

Niniejszego bloga zakładałem aby kilku osobom zbiorowo odpowiadać na te same lub podobne pytania.

Dziś kolejne pytanie:
Czy pluton piechoty będzie działał według innych zasad niż drużyna lub np. batalion?

Posłużę się notatkami jakie sobie porobiłem czytając forum taktyka.net

wtorek, 20 kwietnia 2010

ABR - Airsoftowa Biblioteczka Rossa

Po British-u i bd_siwku kolejny milsimowy kolega zabrał się za przejrzenie swoich zasobów. Efekt tym razem jest widoczny na chomikuj.pl w dziale dokumenty:
http://chomikuj.pl/ross154

sobota, 10 kwietnia 2010

Katyń, felerne miejsce dla naszego narodu.

Dziś, tuż przed godziną 9 rano, niedaleko lotniska w Smoleńsku rozbił się prezydencki samolot. Na pokładzie było 96 osób. Wszyscy zginęli na miejscu, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką, senatorowie, posłowie, generałowie, ale i osoby obsługujące delegację. Oficerowie BOR, załoga samolotu. Po siedemdziesięciu latach znów zginęli członkowie Polskiej inteligencji. Dlaczego tyle ważnych dla naszego kraju osób leciało jednym samolotem?

Ciężko mi cokolwiek napisać. Katyń, felerne miejsce dla naszego narodu. Na liście ofiar Katynia są i członkowie mojej rodziny, o których losach długo nie było nic wiadomo.
O Katyniu nie wolno było mówić przez wiele lat, teraz usłyszał o nim świat.

Kondolencje dla rodzin ofiar.

wtorek, 6 kwietnia 2010

niedziela, 28 marca 2010

TLP wersja 8.5

Podmieniłem podręcznik dot. TLP z wersji 8.4 na 8.5

Jak poprzednio do pobrania ze strony ze strony LOK klub Zwiad:

Należy wybrać z lewej strony dział download i kategorię taktyka.

wtorek, 23 marca 2010

BLOS


„Broń, lufa, otocznie, spust czyli BLOS – jeśli na te cztery elementy żołnierz będzie zwracał uwagę w kontakcie z bronią, będzie bezpieczny”, uważa kapitan Włodzimierz Kopeć, który rozpoczął właśnie w poznańskim Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych pierwszy kurs bezpiecznego posługiwania się bronią. Przedsięwzięcie potrwa dwa tygodnie, a przeznaczone jest dla trzydziestu podoficerów i oficerów, którzy poznane zasady obchodzenia się z bronią przekażą żołnierzom w całej Polsce.


Polecam artykuł z portalu Polska Zbrojna


Ponad to grafikę tymi zasadami inspirowaną:

NIEWAŻNY KALIBER
Szkoleni uczą się, że:
B - każdą napotkaną broń trzeba traktować jak
załadowaną do momentu sprawdzenia;
L - zabrania się kierowania wylotu lufy w
stronę osób i miejsc niestanowiących celu;
O - przed oddaniem strzału należy sprawdzić
otoczenie w okolicy celu, by uniknąć postrzelenia
osób trzecich;
S - kontakt palca z językiem spustowym następuje
tylko w celu oddania strzału.

Cztery reguły ujęte w akronim BLOS (broń, lufa, otoczenie, spust) są jasne i proste do zapamiętania. Zarazem porządkują wszelkie sposoby postępowania z bronią. Mogą one znaleźć zastosowanie we wszystkich rodzajach strzelań, bez względu na kaliber broni i rodzaj formacji.


sobota, 20 marca 2010

moje 3 grosze do dyskusji jaki plecak i oporządzenie

Chyba na każdym forum związanym choć trochę z milsim-ami wypływa zawsze kilka standardowych pytań.
Przyklejam moją odpowiedź odnośnie "jaki plecak i oporządzenie" umieszczoną na paintwars.pl.

Duży wpływ ma to czy działasz z pojazdów czy tylko pieszo. Ile czasu w terenie przewidujesz i jaka jest zapowiadana pogoda.

środa, 17 marca 2010

Użycie pojazdów

Okazuje się, że jest zainteresowanie i tym drugim opracowaniem, którego dwie strony pokazałem w poprzednim poście. W związku z tym i faktem, ze dziś miałem wolniejszą chwilę wrzucam link - jeszcze niedopracowane, ale już strawne.










Jak poprzednio, do pobrania ze strony LOK klub Zwiad:


Należy wybrać z lewej strony dział download i kategorię taktyka, pojazdy na milsimach wersja 4.1

Przy okazji podmieniona, kolejna już 8.4 wersja TLP.

wtorek, 16 marca 2010

TLP

Zastanawiałem się jak opisać kwestie planowania i przygotowania się dowódcy do danej imprezy i doszedlem do wniosku, że nie da się tego zrobić dobrze na blogu. Dłubałem cos na boku w formie podręcznika (tak... inspiracje by Grey ;) ) od jakiegoś czasu i temat wisiał. Jednak ostatnio szanowny HoHoL zdopingował mnie do pracy i wstępna wersja może juz wyłonić się na światło dzienne.



Jeszcze trochę brakuje, ale można już coś tam pobrać ze strony LOK klub Zwiad:

Należy wybrać u góry "download" i kategorię "taktyka".

Na warsztacie od ponad roku leżą też inne bazgroły np.:

poniedziałek, 8 marca 2010

trening zespołu część 3

To jest trzecia część z trzech na które składa się cały artykuł.
Pierwsza część znajduje się tutaj.
Druga część znajduje się tutaj.



Podstawowe umiejętności indywidualnego członka zespołu do opanowania na start:
- strzelanie (zasady bezpieczeństwa, postawy, celowanie, przeładowanie, obsługa i radzenie sobie z awariami)
- maskowanie
- nawigacja i czytanie mapy

Na sieci jest dużo źródeł do każdego z tych punktów. Pierwszy - zalecam wpierw poznać pod okiem instruktora choć podstawy strzelania z broni palnej, a potem popytać co i jak kogoś kto bawi się od jakiegoś dłuższego czasu wybranym przez was systemem - airsoft, paintball (PB) lub laser tag (LT). Innych poza "gumikałachami" chyba w Polsce się nie używa, a i te ostatnie (LT) dopiero raczkuje. Drugie zagadnienie, maskowanie - warto wpierw coś poczytać, a potem sprawdzić w grupie i na wzajem się korygować wskazując co komu nie wyszło. Ostatnie również idzie się nauczyć samemu z książek i ćwiczeń, ale szybciej jest od kogoś. :)

Jest parę podręczników i stron zawierających razem informacje na ten temat. Dużo jest na vortalu spec-ops, stronie Mer - www.dpm-soldier.pl, tzw. biblii zmechu i amerykańskich FM-ach (Field Manuals)gdzie należy szukać hasła BSS (basic soldier skills) i opracowań w stylu:
- TRADOC Pamphlet 600-4 Soldier's Handbook (Basic Initial Entry Training).pdf,
- FM 7-21.13 The Soldier's Guide,
- FM 21-75 Combat Skills of the Soldier,
- FM 21-75 (1962) Combat Training of the Individual Soldier and Patrolling
- STP 21-1-SMCT Soldier's Manual of Common Tasks Warrior Skills-Level 1
- STP 21-24-SMCT Soldier's Manual of Common Tasks Warrior Skills-Level 2, 2, and 4
- TC 3-34.489 The Soldier and the Environment
- TC 21-3 Soldier's Handbook for Individual Operations and Survival In Cold-Weather Areas
- PM 8-94 How to Start and Train a Militia Unit

Linki

trening zespołu część 2

To jest druga część z trzech na które składa się cały artykuł.
Pierwsza część znajduje się tutaj.
Trzecia część znajduje się tutaj.


Po kolei idąc i kontynuując posty z tej serii, zacząć trzeba od podstawowego wyposażenia i umiejętności każdego pojedynczego członka zespołu.

Wyposażenie indywidualne, czyli co warto mieć:
- replika ASG/PB/LT (inna) i środki ochrony oczu/twarzy,
- AWF czyli amunicja, woda, jedzenie (F od food) - ilość dostosowana do czasu trwania milsima,
- opatrunek i apteczka osobista (dyskusyjne jest czy staza jest potrzebna do milsimów czy nie, ale na pewno jej nie używamy tak jak w "realu"),
- nawigacja: busola lub kompas, mapa (ew. gps),
- komunikacja: radio (pmr-ka)i tel. GSM (dla własnego bezpieczeństwa),
- mundur, buty (raczej za kostkę i np. typu wojskowego)rękawice i coś na głowę oraz ubrania na zmianę adekwatne do pogody, przydatne są stuptuty,
- wyposażenie: kamizelka lub pasoszelki, plecak ew. ochraniacze, hełm itp.
- "mniejszy" sprzęt: latarka, notatnik, środki higieny osobistej, zapasowe baterie, nóż (ważna rzecz i nie wcale do walki, ale do bytowania), łyżka
- maskowanie: siatka, farby,
- wyposażenie obozowe: śpiwór, karimata, menażka, manierka, poncho lub pałatka (ew. namiot).

Linki do poczytania:
http://www.specops.pl/vortal/taktyka_zielona/jak_sie%20_spakowac/jak_sie_spakowac.htm
http://www.dpm-soldier.pl/ekwipunek/index.html
http://www.hohol.darmowefora.pl/index.php?topic=121.0



Pierwsza część znajduje się tutaj.
Trzecia część znajduje się tutaj.

niedziela, 7 marca 2010

Początki, trening zespołu część 1

To jest pierwsza część z trzech na które składa się cały artykuł.
Druga część znajduje się tutaj.
Trzecia część znajduje się tutaj.


Od czego zacząć i jak się przygotować do milsim-ów (własnych lub organizowanych przez kogoś)? Dobry tekst, o zdrowym podejściu do tematu, można przeczytać na stronie Formacji Śląsk. Ważne są dobre podstawy i dla tego warto zacząć pod okiem kogoś kto wie o co chodzi. Aby coś ćwiczyć trzeba wiedzieć co i jak ćwiczyć. Część spraw co do kwestii "co" ćwiczyć idzie znaleźć na internecie (wrzucę w kolejnych postach kilka linków) jednak czy będziecie wiedzieć czy robicie jakiś błąd? Czy w ogóle zauważycie to, że go potem powielacie i w wyniku powtarzanych ćwiczeń utrwalacie, a potem trzeba będzie poświęcić czas na "odzwyczajanie się" od złych nawyków... Można ćwiczyć/trenować ciągle pod okiem instruktora albo co jakiś czas. Ciekawe co tańsze? :)

Ok. Wracając do pytania "Od czego zacząć?".
Każda ekipa, team, klan i inna grupa zanim cokolwiek będzie sobą reprezentować musi zdać sobie sprawę z dwóch reguł:
1. każda grupa jest tak silna jak jego najsłabszy członek (ogniwo),
2. zgrana grupa może znacznie więcej niż pojedyncza osoba.

sobota, 6 marca 2010

Levels of Care w TCCC


Jak wygląda cały system pomocy medycznej poszkodowanym wg. informacji z FM (field manual - instrukcje polowe US Army stosowane też w NATO). Cała pomoc medyczna jest podzielona na poziomy (levels zwane też Echelons).

W kilku dokumentach widziałem opis CCP jako casualty collection point czyli nasz pierwszy punkt ewakuacji rannych. Tych punktów w dokumentacji FM jest kilka na każdym poziomie związku taktycznego (od batalionu do brygady lub dywizji) znajdującym się na terenie operacji (AO). Jest to jeden z pierwszych tzw. Levels of Care czyli poziomów pomocy medycznej. Pierwsze zahaczają o TCCC - emergency medical care (EMT) i advanced trauma management (ATM). Jest to pierwszy poziom pomocy medycznej gdzie od razu jest też prowadzony zapis o historii medycznej pacjenta - cały specjalny system (Medical Communications for Combat Casualty Care - MC4).
Amerykanie mają to dość mocno zestandaryzowane. Inaczej Armia, a inaczej trochę Marines, ale mają jedną wspólną zasadę: starać się nie ewakuować poszkodowanego z obszaru operacji jeśli jego stan i możliwości leczenia na to pozwalają. Wyznają, że im dalej ewakuowany (w drabinie poziomów pomocy) tym dłużej będzie wracał do służby. Jest to ich element zarządzania zasobami (RM - resources management).

Póki pomoc jest udzielana przez niemedyka to nie ma mowy o żadnym poziomie pomocy. Jest to pierwsza pomoc koleżeńska (Budy Aid) opisana w FM 21-11 First Aid for Soldiers.

Pierwszy poziom to przeszkolony medyk (paramedyk, ratownik medyczny) na polu walki działający z tym co nosi na własnych plecach.

Drugi to pomoc przez lepiej wyposażonych medyków w punkcie ewakuacji rannych albo na pokładzie wyspecjalizowanego środka ewakuacji. W tych fazach stawia się na stabilizację poszkodowanego i zapobieganie ewentualnym dalszym problemom, które mogły by być następstwem już odniesionych urazów. Czynności chirurgiczne są ograniczone tylko do zakresu tzw.Life-Limb-Sight czyli tylko tych, które są konieczne do wykonania aby ratować życie, kończyny lub wzrok.

Trzeci poziom to rozpoczęcie leczenia. Armia ma np. szpitale polowe podążające za większymi związkami taktycznymi tzw. Forward Surgical Teams. Za to Marines mają polowe szpitale i wsparcie marynarki czyli - pływające szpitale. Co ciekawe na tym poziomie lotnictwo też ma swoje podstawowe szpitale polowe. Każdy z nich ma możliwość wykonania niektórych bardziej zaawansowanych zabiegów chirurgicznych (nie pytajcie jakich, bo tego akurat nie wiem :) ). Maksymalnie jest tu III poziom pomocy medycznej i jest to najwyższy poziom pomocy na obszarze działań.

Potem następuje poziom dalszego leczenia poza obszarem operacji (Level IV). Po ewakuacji np. z takiego Afganistanu czy Iraku do jednego z głównych szpitali wojskowych (np. Ramstein w Niemczech - Landstuhl Army Regional Medical Center) poza Stanami (MF2K Field Hospital - FH and General Hospital - GH) albo bezpośrednio do Stanów (continental United States - CONUS). Leczenie i rekonwalescencja z ciężkich przypadków jest następnie prowadzona w Stanach (Department of Defense (DoD) hospitals i Department of Veterans Affairs (DVA) hospitals). Jest to wówczas Level V.

Macie to opisane tutaj w PDFie

lub trochę tu:
http://www.globalsecurity.org/military/library/policy/army/fm/63-1/CH10.HTM

A tu historia "ulepszeń" od pierwszej operacji Pustynnej Burzy:
http://www.armymedicine.army.mil/about/tl/chronological.html


Nasi, ci lżej poszkodowani lecą CASA-ą bezpośrednio do kraju. Wspomina o tym m.in. autor blogu zafganistanu.pl.

Nie mamy możliwości ewakuacji medycznej ciężkich przypadków z w/w krajów, więc dogadani jesteśmy, że ciężej poszkodowani wymagający leczenia poza teatrem działań przylatują do Europy w specjalnych samolotach US Air Force (część MEDEVAC-u). Zwykle właśnie do Ramstein. Stamtąd kiedy stan pozwala nasze lotnictwo medyczne lub karetki przywożą człowieka do kraju. Zwykle do któregoś szpitala wojskowego. Tu jest prowadzone właściwe leczenie. Rehabilitacja często jest też prowadzona w szpitalach cywilnych. Trochę o naszej pomocy medycznej jest opisane w kilku artykułach Polski Zbrojnej nr 8 z 2010 roku. Również dostępne na stronie Polski Zbrojnej.

Na koniec - nie jest za to rzadkością "wycieczka" z jednostki poszkodowanego do Niemiec. Koledzy robią zrzutę i w kilku sami albo też wiozą żonę poszkodowanego i odwiedzają go w Amerykańskim szpitalu. :) O swoich trzeba dbać.

medycy na milsimach



Dużo ostatnio się mówi o RT (ratownictwo taktyczne) na milsima-ch, ale skąd dowiedzieć się o co w tym chodzi? Polecam przede wszystkim kurs lub pojedyncze szkolenie u osoby, która ma naprawdę o tym pojęcie. Czemu? Nigdy nie wiadomo kiedy może się coś naprawdę stać i wówczas trzeba wiedzieć co zrobić poszkodowanemu krzywdę, a co nie aby nie pogorszyć jego stanu. Jest też sporo różnic między cywilnym ratownictwem medycznym, a wojskowym. Na przykład zgodnie z wytycznymi w cywilnym życiu NIGDY nie stosuje się żadnej odmiany opaski uciskowej (CAT, SOF itd.) za to wojskowe podręczniki uważają to za jedną z podstawowych czynności jakie każdy żołnierz (nawet nie medyk) powinien znać w ramach tzw. body aid-u czyli pomocy sobie lub koledze zanim dotrze pomoc medyczna.
Gdzie szukać podstawowych informacji przed kursem lub pogłębiając wiedzę po? Polecam np. podręcznik medyka Rangersów. Na sieci jest sporo miejsc gdzie można to obejrzeć czy nawet zassać np. tu bezpośrednio PDF lub np. tu.

piątek, 5 marca 2010

Trendy

Zima 2009-2010 była dość ostra, więc brać milsimowa więcej siedziała w domach niż w lesie. Efekt nowe przemyślenia i idee, a co za tym idzie nowe trendy i stare odgrzewane na nowo. Nowe zawsze coś wnosi, stare może być odgrzewanym kotletem, albo okazać się, że środowisko dopiero teraz dojrzało do różnych koncepcji.
Do nowych i powracających na nowo trendów zaliczył bym:
- ratownictwo taktyczne czyli wszystko co z "piramidą żywieniową", TCCC i MEDEVACami jest związane,
- punkty za osiągnięcia, zachowania itd,
- systemy do symulacji tego co nie jest nam dostępne z różnych względów,
- szkolenie się aby wiedzieć co się robi, a nie tylko udawać, że tak jest.

Ostatni jest chyba najcenniejszy. Wiedza jest zawsze cenna, a nawet skrajnie w razie W się też może przydać. Najwięcej wątpliwości rodzą chyba wszelkie punktacje. Czas pokaże. :)


Pewne jest, że poza wyżej wymienionymi na obraz przyszłych milsimów ma również wpływ rozwój i dostępność technologicznych gadżetów. Do prawie przesłowiowych helikopterów daleko, ale kto wie?

definicja


W polskiej edycji wikipedii znajduje się definicja milsim-a. Jest ona kompilacją własnych przemyśleń autora i definicji z różnych polskich stron internetowych.

Odsyłam do tej strony wszystkich mających wątpliwości co do kwestii co to w zasadzie jest milsim. Ciekawe jest też porównanie hasła w różnych wersjach językowych wikipedii.


Jest jeszcze parę. Interesujące jest też rozróżnienie milsim od symulacji militarnej w angielskiej części wiki.


początek

Większość blogów jest związana z relacjami o tym co ich autor zrobił lub co go spotkało. Mniej o mnie, więcej o tym co dookoła. Pierwszy post w blogu i pierwsza deklaracja. Ideą, która tu przyświeca jest zbieranie i publikowanie informacji, newsów i przydatnych linków dla osób zainteresowanych milsimami.
Większość postów to odpowiedzi na zadane mi pytania lub problemy, na które sam się gdzieś natknąłem i sprawdzałem potem co i jak.